Nie ulega wątpliwości, że w dobie XXI wieku na popularności zyskują małe, ale i większe samochody, np. vany, które są również doskonałymi autami dla rodzin. Jak sprzedać taki pojazd, gdzie szukać na niego nabywców i w końcu, co zrobić, kiedy nie nadaje się on do dalszej eksploatacji?
Nie ulega wątpliwości, że w dobie XXI wieku na popularności zyskują małe, ale i większe samochody, np. vany, które są również doskonałymi autami dla rodzin. Jak sprzedać taki pojazd, gdzie szukać na niego nabywców i w końcu, co zrobić, kiedy nie nadaje się on do dalszej eksploatacji?
Portale ogłoszeniowe
Czy sprzedaż samochodu jest obecnie trudniejsza niż dawniej? Raczej nie, choć podaż na rynku wtórnym jest ogromna i każdego dnia na sprzedaż Polacy wystawiają tysiące samochodów. Podaż jest generowana przez popyt. Większość nie wyobraża sobie dziś życia bez samochodu, a jako że nie stać ich na auto nowe prosto z salonu, szukają oni go na rynku wtórnym. Problemów ze sprzedażą vana, zwłaszcza w dobrym stanie technicznym i o zweryfikowanej historii problemu być nie powinno. Van jest bowiem dobrym samochodem rodzinnym, doskonałą alternatywą na przykład dla samochodów typu kombi. Co istotne, pomieści on z reguły większą liczbę osób, a więc to samochód dla większych rodzin liczących sześć czy nawet siedem członków.
Najprościej jest ogłoszenie o sprzedaży wystawić na portalach ogłoszeniowych w sieci. Tych jest na tyle dużo, że nie powinno być to problemem. Jaki jest czas oczekiwania na sprzedaż auta? Wiele zależy rzecz jasna od stanu technicznego oraz ceny, która musi iść z nim w parze, a jednocześnie być adekwatna do liczby pokonanych kilometrów oraz wieku. Statystycznie, niektóre samochody sprzedają się już po 40-50 dniach, jak jest w przypadku tanich Dacii. Będąc nieco bardziej ostrożnym, przyjmować trzeba, że chętny znajdzie się w ciągu trzech miesięcy.
Mój samochód nie jeździ! Co zrobić?
Większy problem mają właściciele auta, które nie jest na tzw. chodzie, a jego naprawa przekracza wartość samochodu. Również w takiej sytuacji można odsprzedać pojazd. Trzeba natomiast pamiętać, że trzymanie go bez ważnej polisy OC może skończyć się mandatem w wysokości nawet ponad 4 000 zł. Bezpieczniej jest więc go oddać do stacji demontażu, gdzie zostanie podany złomowaniu, a kierowca będzie miał możliwość wyrejestrowania ciążącego na nim problemu.
Stawki za złomowanie są jednak niskie, a jeżeli auto nie osiąga 90% masy podanej w dowodzie rejestracyjnym, za każdy brakujący kilogram stacja demontażu nalicza opłaty. Bardziej opłaca się więc oddać go do skupu pojazdów. Obecnie takie punkty działają na mapie całego kraju, również w stolicy, czego przykładem jest skup aut Warszawa. W takich punktach, za samochód, nawet ten, który nie jest na chodzie, jest po wypadku, czy ma inne problemy, otrzymać można nieco więcej.
To nie koniec zalet oddania vana (innego samochodu również) do skupu. Taka odsprzedaż to także minimum formalności. Nie dość, że takie podmioty zabierają samochód od klienta, przyjeżdżając po niego lawetą, to cała procedura trwa krócej, a właściciel może go szybciej wyrejestrować. Trudno znaleźć więc plusy, które przemawiają tu za klasycznym auto złomem.
Co ważniejsze, pamiętajcie, że samochodów nie można sprzedawać na części i rozbierać ich osobiście. Zająć się tym powinny wyspecjalizowane podmioty.
Sprzedanie czegokolwiel graniczy z cudem. Warto poswiecic troche czasu i wystawic auto na kilku portalach.
Mam wrażenie, że aktualnie dużo prościej coś kupić, nawet w bardzo dobrym stanie, niż sprzedać. Trzeba się liczyć z tym, że na sprzedanie czegoś trzeba będzie sporo czekać, zejść trochę z ceny itd.
Dla chcącego nic trudnego