Niewątpliwie zainteresowanie zajęciami zapaśniczymi ciągle rośnie. Wiele osób chwali to, że tego typu treningi znacznie uelastyczniają ciała oraz dbają o jego wzmocnienie. Ciągle jeszcze jednak niektórzy uznają ten sport za urazowy i taki, który wymaga sporej zimy. Dzisiaj dlatego zastanowimy się nad tym, czy tego typu sport to dobre rozwiązanie dla dzieci w wieku szkolnym. Zachęcamy do lektury.
Ruch potrzebny każdemu
Zacznijmy od tego, że aktualnie coraz mniej czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Dzieci w wieku szkolnym przesiadują w szkolnych ławkach, a po zakończonych lekcjach wybierają rozrywki w formie elektronicznej. Jeszcze kilka i kilkanaście lat temu sprawa Wyglądała inaczej, gdyż chętnie spotykaliśmy się w gronie znajomych, graliśmy w piłkę, wybieraliśmy się na wycieczki nowe itd. Jednak aktualnie rzeczywistość uległa diametralnej zmianie. Jak wskazują ostatnio przeprowadzone badania, już nawet dzieci w wieku dwóch lat doskonale radzą sobie z korzystaniem z urządzeń mobilnych i spędzają na tym dziennie około 40 min. Analogicznie w przypadku trzylatków jest już to godzina dziennie, czterolatki na urządzenia mobilne poświęcają godzinę i 10 min każdego dnia itd. Jak widać, z wiekiem czas ten ulega wydłużeniu, dlatego dzieci w wieku szkolnym powinny jak najmniej korzystać ze smartfonów, tabletów i laptopów. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele zajęć odbywa się w formie zdalnej, a kiedy zapisujemy naszego malucha na zajęcia dodatkowe, również nauka języka odbywa się w ten sposób. Pamiętajmy, że skutkami tego typu działań mogą być problemy z otyłością, skrzywienie kręgosłupa, różnego rodzaju choroby układu ruchowego, problemy ze wzrokiem, a także nieustanne przemęczenie oraz brak koncentracji. Dlatego też coraz więcej świadomych rodziców dba o ograniczenie dziecku czasu, który spędza przed komputerem czy telefon. Jednak same zakazy tutaj nie wystarczą. Kluczowe jest to, by zaproponować inne atrakcje, które za dbają o rozwój duchowy naszych pociech.
Zapasy dla dzieci, czyli sport ogólnorozwojowy
Wyżej mówiliśmy o tym, że niezwykle ważne jest to, by naszym dzieciom zaproponować alternatywne spędzanie czasu, a nie tylko przed komputerem czy konsolą. Oczywiście mamy świadomość tego, że zaciekawienie kilkuletnich pociech wcale nie jest łatwe. Dlatego dość ciekawym sposobem na spędzanie wolnego czasu są po prostu zapasy dla dzieci. Niepotrzebnie jest obawiać się o to, że spod ten może powodować różne kontuzje, dziecko jest zbyt wątłe do jego trenowania itd. Tak naprawdę tego typu treningi wcale nie doprowadzają do różnych urazów. Zapasy dla dzieci prowadzone są w ten sposób, że w trakcie walki i treningów stosuje się fety, a nie dba o różne uderzenia, dźwignie i tak dalej. Kluczowa będzie tutaj po prostu położenie rywala na opłatki i wygranie dzięki punktom, które są zbierane w trakcie akcji ofensywnych. Zapasy dla dzieci co trening ogólnorozwojowy. Wcale dziecko nie musi być silne, by móc rozpocząć trenowanie tej dyscypliny sportu. Fundamentalne jest to, że w trakcie zabaw na macie i doskonalenia własnych umiejętności dziecko będzie mogła rozwijać motorykę, zadba o koordynację ruchową ona z równowagę, a także o wzmocnienie i uelastycznienie ciała. Ponadto dzięki temu, że zapasy dla dzieci to sport kontaktowy, trenując, nauczy się nie tylko rywalizacji, ale również szacunku do przeciwnika.
Podsumowanie
Zapasy dla dzieci mają pozytywny wpływ na ich rozwój fizyczny oraz koordynację ruchową. Podczas treningów dziecko zabierze także pewności siebie, świadomości swojego ciała oraz zwiększa zakres ruchów. Warto zatem zapisać dziecko na dodatkowe zajęcia ruchowe. Zapasy dla dzieci z pewnością okażą się świetnym pomysłem na początek. Ponadto jest to sport, w których nie musimy dodatkowo inwestować. Wystarczy czysta koszulka, odpowiednie spodenki, by móc zacząć treningi. Wiele szkół oferuje darmowe pierwsze lekcje pokazowe. W ten sposób dziecko będzie mogło sprawdzić, czy jest zainteresowany taką formą aktywności realnie ocenić swoje możliwości.
Napisz pierwszy komentarz