Odwiecznym pytaniem i dylematem wielu rodziców jest to, czy należy swoim dzieciom dawać kieszonkowe. Jest to bardzo drażliwa kwestia w wielu domach, często poróżniająca rodziców i dzieci. Jakie jest nasze zdanie na ten temat?
Fakt przyznawania dzieciom kieszonkowego, w dużym stopniu determinowany jest wielkością domowego budżetu. W przypadku rodzin, które nie zmagają się z trudnościami finansowymi, problem zdaje się w ogóle nie występować. Nieco inaczej przedstawia się to wtedy, kiedy rodzina ma problemy i może sobie pozwolić na 50 lub 100 złotych miesięcznie na kieszonkowe.
Naszym zdaniem najważniejsza jest szczerość. Dziecko powinno zdawać sobie sprawę z położenia swojej rodziny i swojego. Trudności finansowe nie powinny być przed nim ukrywane, choć oczywiście nie oznacza to, że dziecko powinno wiedzieć wszystko o naszych problemach. Jednak chwilowe trudności i zatory finansowe powinny zostać mu wyjaśnione w taki sposób, aby był ich świadomy.
Wiele rodziców preferuje to, aby dzieciom płacić za wykonywanie pewnych domowych obowiązków. Psychologowie nie popierają tego rozwiązania, ponieważ uczy ono dzieci, że za naturalne w dorosłym życiu sprawy i obowiązki, będzie wynagradzane. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest klasyczne kieszonkowe. Uczy ono dziecko gospodarowania pieniędzmi, oszczędzania i wyrabia w nim szacunek do rodziców. O tym, jaka powinna być wysokość takiego kieszonkowego nie będziemy dyskutować, ponieważ jest to sprawa bardzo mocno indywidualna, zależna od statusu rodziny.
oczywiście, że tak. Kieszonkowe uczy dzieci szacunku do pieniędzy i że nie zawsze możemy sobie pozwolić na to na co mamy ochotę
Pewnie ze tak. Lepiej dawac dziecku pewna sume niz kupowac co ze chce.Absolutnie nie placic dziecku za wykonywanie czynnosci w domu , w konsekwencji przestanie robic cokolwiek bo po co. Nauczy sie oszczedzac i doceni jak ciezko o pieniadz